Małe przyjemności
Małe przyjemności
Kawa i czekolada Prawda, że zgrany to duet? Nadmorska jesienna promenada Tańczą liście, jeden za drugim piruet
Ognisko i pianki Słodka rozpusta w płomieniach tonie Jak rozgrzane usta kochanki Rozpieszczam zziębnięte słotą dłonie
Świece i chłód Zapraszam pod koc zmarznięte kości Karmię niebotyczny ciepła głód Potrzebę bliskości, jedności
Seks i sen Krążą eteryczne słodkie żywioły Nim ogarnie Cię płytki REM W doliny zabiorą boskie anioły
Życie i śmierć Nabierz szczyptę dystansu Małe przyjemności tu i teraz mieć Czy potrzebujesz innego balansu?
Dzikowo, 26.10.2023 r.